Skala importu aut używanych do Polski w roku 2020 i wpływ Covid-19

Wybuch pandemii koronawirusa wywrócił wiele krajowych gospodarek do góry nogami, a niezliczona liczba branż szybko boleśnie odczuła konsekwencje lockdownu. Co ciekawe, nie miało to większego wpływu m.in. na liczbę importowanych aut. Choć w 2020 roku sprowadzono do kraju o 16 proc. mniej pojazdów w stosunku do roku ubiegłego to – jak wskazują eksperci motoryzacyjni – o zapaści sektora nie ma mowy, zaś importowanie używanych samochodów to nad Wisłą nadal popularna metoda na pozyskanie środka transportu.

Łącznie, w całym 2020 roku, w Polsce zarejestrowano 848 154 importowanych aut, z czego największa ich ilość trafiła do mieszkańców województwa wielkopolskiego. Sprowadzane samochody pochodziły najczęściej z Niemiec – to tutaj Polacy najchętniej wypatrywali motoryzacyjnych okazji. Na drugim miejscu uplasowały się auta używane z Francji. Podium krajów, z których najczęściej w 2020 roku importowaliśmy auta zamyka natomiast Belgia. Stosunkowo dużym zainteresowaniem cieszyły się także używane pojazdy z Holandii, Włoch czy Szwajcarii. Godne odnotowania jest także to, że Polacy coraz liczniej poszukują pojazdów w odleglejszych krajach, takich jak Stany Zjednoczone.

Średni wiek importowanych aut wyniósł w ubiegłym roku 12 lat., zaś szczególnie poszukiwane były pojazdy, które zeszły z taśmy w roku 2006, 2007 oraz 2008. Odnotowano także spadek zainteresowania modelami z silnikiem wysokoprężnym.

Mniejsza o 16 proc. w stosunku do roku 2019 liczba łącznie zarejestrowanych w ubiegłym roku aut używanych w Polsce pochodzących z importu, co zgodnie przyznają analitycy rynku motoryzacyjnego, jest pokłosiem czasowego zamknięcia granic z powodu pandemii koronawirusa. Część potencjalnych nabywców przełożyła decyzję o kupnie importowanego auta na później, niektórzy z kolei zaniechali takich poszukiwań w obawie przed komplikacjami wynikającymi z nowych i ciągle zmieniających się obostrzeń oraz niepewnej sytuacji na rodzimym rynku pracy.